Witam
Właściciel Alfy od miesiąca, do tej pory tylko czytałem forum.
Przyszło mi jednak napisać, i to od razu w dość poważnym temacie.
Auto kupiłem w PL, od starszego gościa, wyglądał na uczciwego.
Pierwszy tysiąc kilometrów, bez zastrzeżeń, no może troszkę zbyt biały dym, i niepoprawna praca termostatu. Stwierdziłem ze czas na wymianę eksploatacji i rozrząd.
Na początek filtry i oleje. Podjechałem na wymianę oleju, urwali gwint, i to był początek. Dałem im 6L oleju (Selenia), zostawili mi 3/4 litra w butelce. To znaczy że wlali... 5,3 litra (a to było ok. połowy na bagnecie), skoro wchodzi 4,4L (max). Nieistotne, niech się cieszą tym litrem.
Jak zauważyłem dzień przed wymianą, bagnet wskazywał ... no właśnie, był suchy.
Po wymianie silnik zrobił się mułowaty. Po zrobieniu ok 300km zgasł w czasie jazdy. I nie odpalił, stanęło wszystko.
Po rozebraniu okazało się że:
- uszkodził się pasek klinowy
- jego element (dłuższy paseczek) dostał się pod pokrywę rozrządu, zablokował koła, naciągnął się pasek, przeskoczył, i oczywiście zawory walnęły
- mechanik zrzucił głowicę, wszystkie zawory pogięte
- i tak się szykowałem do wymiany uszczelki pod głowicą, bo płyn chłodniczy wyciekał
- z silnika został spuszczony olej, było go 2,5-3L (po 300km jazdy)
- zalanie cylindrów naftą pokazało, że bierze olej przez pierścienie. Ale auto nie kopciło aż tak, żeby 2L poszły na 300km. Wycieku nie było widać żadnego. Czarny dym? Tylko jak mocno wcisnąłem, no ale 2L...??
I teraz zadają sobie pytanie, i Was proszę o radę, co teraz??
1. Opcja zakupu Angola nie wchodzi w grę, do piwnicy go nie wstawię, a kompletnie nie mam gdzie postawić auta do sprzedaży na części.
2. Remont silnika
Wymiana wszystkich zaworów i popychaczy, kompletu uszczelek, planowanie głowicy i robienie gniazd. Wymiana samych pierścieni dodatkowo? Ale czy jest sens to robić, czy za kilka tysięcy nie odezwie się dół silnika? Koszt części to ok 1700zł
3. Kupno używanej głowicy?
700-1200 zł. Do tego uszczelki za 300zł.
Pozostaje kwestia pierścieni...
4. Wymiana silnika?
Łatwo trafić dobry silnik? I co zrobić aby nie trafiać, a mieć pewność że to co kupujemy "będzie żyło"? W tej sytuacji koszt ok 3000zł.
Pomóżcie ożywić moją Alfę, mam ją od miesiąca, nadal kocham, i nie chcę zmieniać do czego wiele osób mnie namawia. Miałem szczęście, bo kupiłem Alfę, ale pecha, bo poprzedni właściciel jej nie szanował i zalał jakąś chemią ala motodoktor.
Czekam na rady
Dominik